Gorzko pachnie
podmokła wiklina,
Mgła, mgła, mgła
Wciąż bezdroża, śladu drogi nie ma
Schyłek dnia.
Mgła, mgła, mgła
Wciąż bezdroża, śladu drogi nie ma
Schyłek dnia.
Lecz to nic,
naprzód idź, nie martw się
Jutro będzie lepiej, wstanie nowy dzień.
I choć czasem jest nielekko,
Przecież warto być harcerką
Jutro będzie lepiej, wstanie nowy dzień.
I choć czasem jest nielekko,
Przecież warto być harcerką
I choć czasem licho bierze
Przecież warto być harcerzem
Przecież warto być harcerzem
Księżyc zaszedł,
gwiazdy takie smutne
Noc, noc, noc
Chlupie woda w przemoczonym bucie
Jak na złość.
Noc, noc, noc
Chlupie woda w przemoczonym bucie
Jak na złość.
Lecz to nic…
Krzyżu srebrny
przyjacielu mały
Mów, mów, mów
Gdzie twe cele, wzniosłe ideały
Posiał czas?
Mów, mów, mów
Gdzie twe cele, wzniosłe ideały
Posiał czas?
Lecz to nic…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz