Zagrajcie nam, może
się cofnie czas
Do tamtych dni z naszych marzeń.
Do dni spędzonych pośród sennych skał
Gdy czas umykał w pełni zdarzeń
Do tamtych dni z naszych marzeń.
Do dni spędzonych pośród sennych skał
Gdy czas umykał w pełni zdarzeń
Hej w góry, w góry,
w góry
Popatrz tam wstaje blady świt
Jeszcze tak nieporadnie chce ominąć szczyt.
Hej, miły panie czekaj, wkrótce my też będziemy tam,
Nie będziesz musiał schodzić z połoniny sam.
Popatrz tam wstaje blady świt
Jeszcze tak nieporadnie chce ominąć szczyt.
Hej, miły panie czekaj, wkrótce my też będziemy tam,
Nie będziesz musiał schodzić z połoniny sam.
Bywały takie dni,
że słońca złoty blask
W zawody szedł z sennym brzaskiem.
To dziwne więc, że skoro świt
I wiatr, i deszcz razem tańczą.
W zawody szedł z sennym brzaskiem.
To dziwne więc, że skoro świt
I wiatr, i deszcz razem tańczą.
Hej w góry...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz